poniedziałek, 4 maja 2015

Prom 2k15

Wczoraj, 2 maja, odbył się "prom," który był niesamowity. Przygotowując się, czułam się jak w filmie amerykańskim haha No to tak od początku. Wstałam rano w sobotę, był piękny, słoneczny dzień, co oczywiście mi sprzyjało:) Normalnie zjadłam śniadanie z wielkim uśmiechem na ustach, ponieważ czekałam na ten dzień od wielu miesięcy! O 12 przyszła pani z moją koleżanką, która miała zrobić mi włosy i makijaż za darmo(powiedziała, że robi to dla przyjemności, a nie dla pieniędzy). Bardzo miło z jej strony. Spędziła z dwie godziny, układając moje włosy i robiąc mój makijaż. Następnie zaczęła robić fryzurę mojej koleżance. Założyłam sukienkę i spakowałam się na noc do Amandy. Z Robin poszłyśmy pod bardzo ładne drzewo, żeby zrobić mi zdjęcia jeszcze bez Kaleba :) Moja sukienka jest strasznie długa z tyłu i zbierała wszystkie liście - czyściłam ją cały czas haha Kaleb przyjechał, krótko po tym, ze swoimi rodzicami, którzy też nam robili zdjęcia. Kiedy przyszedł dał mi różyczki na rękę, a ja wpięłam mu w mankiet także ozdobną róże, która pasowała kolorystycznie do mojej sukienki. Zrobiliśmy więcej zdjęć i na drodze do Applebees, gdzie mieliśmy spotkać się z przyjaciółmi, wstąpiliśmy do dziadków Kaleba i zrobiliśmy więcej zdjęć :) Parę minut później, wchodząc do restauracji zauważyłam, że wszyscy się na nas patrzą, więc zaczęłam się jeszcze bardziej uśmiechać haha Podobało mi się to, nie powiem. Kelner wskazał nam stolik i czekaliśmy na pozostałych. Kiedy wszyscy już byliśmy przy stoliku, robiliśmy sobie zdjęcia i oczywiście zamówiliśmy jedzenie haha Ja poprosiłam o ryż z kurczakiem w sosie winegret. Był  bardzo dobry.  Nie wiem dlaczego ale następnym naszym przystankiem był Walmart, ludzie się na nas dziwnie parzyli, co był całkiem zabawne. Odwiedziliśmy dziadków Amandy i pojechaliśmy zrobić jeszcze więcej zdj przy uniwersytecie w mieście. I w końcu na prom haha W tym roku temat przewodni to "Powrót Gatsbiego." Sala była udekorowana na lata 20, z wielkimi piórami. Były napoje i słodycze. Połowa osób siedziała, a połowa tańczyła. Widziałam mnóstwo sukienek, ale ja nie zamieniłabym swojej za nic :) Bardzo dobrze się bawiłam, moja grupa została do samego końca i byliśmy jedynymi osobami, które zostały. Inni poszli na tak zwane "after party," najczęściej z alkoholem, gdzie ja nie mogę pójść. Więc my po balu poszliśmy do domu Amandy na ognisko i oglądanie filmu ;) Musicie kiedyś spróbować smores - to jest marshmallow w czekoladzie, przepyszne!!!  Ja zostałam u Amandy na noc, a wszyscy poszli do swoich domów. Oglądałyśmy film i rozmawiałyśmy do prawie 6 rano! Jej mama obudziła nas o 8.30, więc naprawdę się wyspałyśmy haha Robin i Warren pojechali dzisiaj na quilt show, ja też miałam jechać ale jestem zbyt zmęczona, żeby to zrobić. Próbowałam rozczesać moje włosy i udało się! Wyciągnęłam z nich tyle wsuwek. Mam niesamowite wspomnienia z tego dnia.
Nie mogę uwierzyć, że czas tak szybko leci, został mi już miesiąc pobytu tutaj. Chyba będę tęskniła za tym wszystkim bardziej niż mi się wydaje...

Kaleb, ja, Amanda, Suzanne, Corlando
















Moja sukienka

Przed balem




Ola

6 komentarzy:

  1. Cześć Ola, mam kilka pytań :) Ile trwał prom i co oznacza "2k" w nazwie? Czy prom nie jest przypadkiem balem na koniec szkoły? Zostałaś więc jakoś specjalnie uprzywilejowana jako exchange student? I ostatnie: zdajesz maturę w Stanach, chyba miałaś to w planach, prawda?
    Bardzo podobają mi się Twoje posty, chciałabym żebyś pisała częściej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prom generalnie trwa cały dzień. Tak mi się wydaje, ponieważ same przygotowania są spore. Sama "dyskoteka" trwała od 8 do 11.30. Ale większość osób wychodziła po 10. Tak prom jest na koniec szkoły ale jest także dla juniors, zarówno jak dla seniors :) Nie, nie zostałam uprzywilejowana, każdy kto jest w 11 klasie może na niego pójść. Chyba napiszę o tym w następnym poście, o maturze. Tak już ją zdałam, ale nie zdawałam sobie sprawy ile trzeba papierkowej roboty odnośnie pójścia na studia. HAHAH dziękuję i spróbuję!

      Usuń
  2. Śliczne zdjęcia i bardzo mi się podoba Twoje podejście do promu. :D Większość wymieńców w zasadzie cały czas go krytykuje, właściwie nie wiem czemu, a Tu po prostu się nim cieszyłaś. :) To musiał być świetny wieczór. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę? Krytykują go? Zależy jak i z kim go spędzili :) Ja byłam zadowolona z samego założenia długiej sukienki haha Zawsze o tym myślałam. I cieszę się, że miałam okazję spędzić go z moimi przyjaciółmi. Dziękuję :)

      Usuń
    2. Tak, i to jeszcze zanim na niego pójdą. Że to głupie wydawać tyle kasy itp.
      A sukienka jest przepiękna! ♥

      Usuń
  3. 'Twenty years from now you will be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Sail away from the safe harbor. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover.'
    Don't cry because it's ending, smile because it happened

    OdpowiedzUsuń