wtorek, 29 lipca 2014

2000 wejść !!!

Przede wszystkim chciałabym podziękować wam za czytanie mojego bloga. Cieszy mnie, że kogoś interesują takie wyjazdy i mam nadzieję, że posty są inspiracją dla Was, żebyście pomyśleli o wyjeździe wybranego kraju.
Nie wierzę, że tak szybko minął czas od momentu, w którym pierwszy raz dowiedziałam się o wyjeździe ( 2 LATA). Już tylko parę dni dzieli mnie od wejścia do samolotu i pożegnania się z Polską na 10 miesięcy.
Trochę się denerwuję, bo jeszcze nie przyjęłam do wiadomości tego, że za 2 miesiące o tej porze będę na lekcji w amerykańskiej szkole w Stanach. Z drugiej strony nie mogę się doczekać, kiedy wyląduję w Nowym Jorku i poznam inne osoby, które przyjechały na wymianę.
Mam jeszcze sporo rzeczy do zrobienia przed wyjazdem. Muszę kupić suszarkę, takie specjalne poduszki do zmniejszania powietrza w walizce (jak je kupię to wstawię zdjęcie) ale najgorsze z tego wszystkiego jest pakowanie. Nie mam zielonego pojęcia jak ja to zrobię, mam tylko 23 kg, a muszę wziąć ubrania na każdą pogodę :(
Teraz każdą chwilę spędzam w gronie rodziny lub przyjaciół. Co prawdopodobnie nie ułatwia mi pożegnania się z nimi na 10 miesięcy no ale trudno. Za tydzień wracam do domu, bo teraz jestem u kuzynów ;)
Muszę w końcu odpisać moim host rodzicom, bo nie zrobiłam tego od ładnych paru dni...
Napisali mi, że bardzo dziękują za paczkę ze słodyczami i upominkami. Jeszcze nigdy nie dostali takiej niespodzianki od exchange studenta (a przyjmują ich od 7 lat!). Więc dla tych co jadą na taką wymianę, bardzo polecam :) Kiedy wróciłam z obozu czekała na mnie pocztówka z jeziorem Michigan od Robin i Warrena.
Następnego posta napiszę albo przed samym wyjazdem albo będąc już w USA ;)



Trzymajcie kciuki, Ola