Następnego dnia, rano pojechałyśmy do Red Rock, są to
czerwone góry. Oczywiście było gorąco
ale wytrzymałyśmy. Za wjazd trzeba zapłacić 7 dolarów. Góry są przepiękne, w
różnych kolorach pomarańczy i czerwieni. Wyglądały jakby ktoś zrobił bąble z
gór i posadził je na sobie. Można było wejść na samą górę, niestety nie ma
żadnych zabezpieczeń, więc wchodzisz na własne ryzyko. Ja bardzo chciałam ale
nie miałyśmy odpowiednich butów. Później jeździłyśmy samochodem z jednego
punktu widokowego do drugiego. Odległości są bardzo duże. Z każdego punktu można
było zobaczyć inne widoki, wszystkie były piękne.
Po południu została Tama Hoovera, którą zobaczyłyśmy w 5
minut, dosłownie. Było tak gorąco, że nie mogłyśmy tam zostać. Tama była
ogromna, nad nią został zbudowany most, którym można było się przejść. Tama
była podzielona na stronę w Arizonie i w Nevadzie. Ona mi się na ten moment
najmniej podobała.
Zdjęcia z Red Rock dodam, kiedy moja komórka będzie w końcu działała poprawnie.
Zdjęcia z Red Rock dodam, kiedy moja komórka będzie w końcu działała poprawnie.
Ola
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz