Dzisiaj byłam nad jeziorem. Nie pamiętam dokładnie jak się nazywa ale znajduje się w Indianie. Kolejne miasto do odhaczenia na mapie ;) Było bardzo ciepło ale z dnia na dzień stopniowo się ochładza. Teraz ( 22.30) jest z 17 stopni Celsjusza. Świetnie się bawiłam. Pojechaliśmy tam z Lorizą. Robin i Warren pokazali nam miejsce, gdzie w zimie będę zjeżdżała na sankach (ale takich wyścigowych). Chciałyśmy sobie kupić lody, a potem pójść na rowery wodne ale dla nich jest już poza sezonem i wszystko jest zamknięte :/ Bardzo dobrze się dogadujemy z Lorizą :) Jutro idziemy razem na trening siatkówki. Kiedy skończyłyśmy się kąpać, pojechaliśmy na bardzo dobre lody.
O 19 miał zacząć się mecz footballu :) Szybko zjadłam obiad, przebrałam się i pobiegłam na boisko. Myślałam, że będzie sporo ludzi, więc byłam zaskoczona, kiedy zobaczyłam ich niewielką ilość. Spotkałam się z Lorizą i zaczęłyśmy oglądać. Na początku nic nie rozumiałam, więc było nudno. Ale potem, gdy zaczęliśmy wygrywać, było interesująco:) Krzyczałyśmy GO RANGERS!!! Kupiłam sobie bilet roczny, na wszystkie mecze ^^ Widziałyśmy cheerleaderki, ale niestety nie maskotkę szkoły...
Mój pierwszy mecz i wygraliśmy! Jutro pierwszy trening siatkówki, trzymajcie kciuki ;)
|
WYGRALIŚMY |
|
nasi są w czerwono-złotych strojach
|
Ola
http://heydontmesswithtexas.blogspot.com - hej to moj blog, tez jestem wymiencem w tym roku :D milo bedzie dzielic sie doswiadczeniami
OdpowiedzUsuń:*
bedziesz w varisity?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem, ale prawdopodobnie w JV
OdpowiedzUsuń