Cześć, wiem, że długo nie pisałam ale nie było o czym. Dostałam tylko jednego maila od koordynatorki w Warszawie, że powinniśmy (wymieńcy) usunąć z fb kompromitujące zdjęcia. Podobno były przypadki, że host rodzina nie brała exchange studenta do siebie, bo np. nie spodobały im się jego/jej zdjęcia. Uważam, że mają trochę racji, bo nasz profil na portalach społecznościowych obrazuje co robimy.
Chciałam dzisiaj napisać o rzeczach, o których warto byśmy pamiętali przed wyjazdem do USA. Dla mnie jednymi z takich spraw są:
1.
Karta kredytowa dzięki której będziecie mogli wypłacać pieniądze podczas pobytu w Stanach. Moim zdaniem lepiej jest poszukać w Polsce takiego banku, który ma swoje siedziby zarówno w Stanach. Może być to prostsze niż użeranie się z tym w USA.
2.
Telefon komórkowy to następna rzecz, o której warto pomyśleć. Najlepszą opcją jest zakup telefonu już w Stanach razem z kartą SIM, bo leżeli będziemy korzystać z polskiej karty będzie to dużo droższe. Szczególnie mówię o sytuacjach, kiedy jesteśmy w Stanach i chcemy zadzwonić do koleżanki stamtąd. Poza tym dorzucam oczywisty fakt, że sprzęt elektroniczny jest tan tańszy niż w Polsce. Tylko przewożąc go musimy włożyć go do bagażu podręcznego i mieć schowane opakowanie w walizce albo wyrzucić opakowanie. Inaczej mogą pomyśleć, że przemycamy sprzęty elektroniczne.
3. Aparat - chcę sobie kupić w Stanach, bo nie chciałabym zabierać rodzicom lustrzanki (poza tym jest za duża).
To mniej więcej wszystko jeśli chodzi o mnie. Dużo osób chce zanabyć laptopy itd.
To miał być krótki post ale jakoś tak wyszło... :)
Jeśli macie jakieś pytania, na które mogłabym odpowiedzieć to pytać :3
Alex (nadal oczekująca na host rodzinkę)